Łyżki, które mówią
- 4 drewniane łyżki (rożny kształt i wielkość)
- pisak
- opcjonalnie: dwa krzesła i koc
na podwórku, w domu
Opis zabawy :
Na drewnianych łyżkach narysujcie z jednej strony :) , a z drugiej :( . Dopasujcie łyżki do członków Waszej rodziny (jeśli stanowią ją trzy osoby, czwartą może być babcia, dziadek, kuzyn, kuzynka itp.). Stwórzcie domowy lub podwórkowy teatrzyk kukiełkowy. Ważna jest zamiana rol – dziecko powinno wcielić się w dorosłego, a rodzic w dziecko. Rodzic wybiera łyżkę z uśmiechniętą buzią i mówi, że jest na przykład Kasią/Piotrusiem, ma 5 lat i jest szczęśliwa/szczęśliwy, bo wygrała/wygrał z koleżanką w chińczyka. Powtarza: „Jestem najlepsza/najlepszy! Nikt mnie nie pokona! Nikt nie ma ze mną szans! Wszyscy przegrali, bo nie potrafią grać! Ha! Ha!”. Poproś, aby dziecko, udając mamę lub tatę, wytłumaczyło dziecku, że nie powinno w ten sposób okazywać swojej radości, bo… (tu Twój maluch powinien wymyślić dalszy ciąg odpowiedzi). W kolejnym wariancie zabawy rodzic odwraca łyżkę i pokazuje smutną buzię, mówiąc przy tym: „Jestem bardzo smutna/smutny, bo musiałam/musiałem ubrać bluzkę/ koszulę, której nie lubię. Dziś Dzień Babci, a ja nie mam innej”. Rolą dziecka wcielającego się w rodzica jest wytłumaczenie, dlaczego to ważne, żeby Kasia/ Piotruś wyglądała/wyglądał elegancko i co najważniejsze, że nie powinna/powinien się smucić, bo… (dziecko kończy samodzielnie). W kolejnej fazie zabawę rozpoczyna dziecko, wybiera smutną albo wesołą stronę łyżki i wymyśla wypowiedź rodzica: „Jestem smutna/smutny, ponieważ…”. Aby ułatwić dziecku zadanie, możesz zapytać: „Mamo, dlaczego płaczesz?”.
Komentarz autora: Zabawa uczy empatii, wczuwania się w stany emocjonalne dorosłych. Rodzic natomiast sprawdza, czy dziecko zdaje sobie sprawę z rożnych niestosownych zachowań, takich jak na przykład przechwalanie się, naśmiewanie z innych itp. Tę formę rodzinnego teatru można modyfikować na wiele sposobów, a nawet przygotować scenę jak w teatrze kukiełkowym (wystarczy koc i dwa krzesła). Istotą zabawy jest to, żeby dziecko wcielało się w dorosłych. Łatwiej wówczas zrozumie, jak trudne zadanie mają do wykonania rodzice, ile trudności może sprawiać wytłumaczenie dziecku pewnych kwestii dotyczących emocji (zwłaszcza tych negatywnych) i kontrolowanie towarzyszących im zachowań.
Informujemy, że komentarz będzie dostępny tylko dla twórców serwisu i nie zostanie nigdzie opublikowany.