Harce na mokro

Deszcz może być inspiracją do wielu wspaniałych, twórczych zabaw na podwórku w gronie rówieśników. Niezapomnianych wrażeń dostarcza dziecku łapanie kropel deszczu w usta i „smakowanie” ich. Jeśli są kałuże, po założeniu kaloszy maluch może je rozchlapywać lub rozjeżdżać rowerkiem. Takie zabawy świetnie pobudzają do aktywności ruchowej i są źródłem śmiechu, a dziecko się dotlenia. Niezwykle interesujące jest również robienie budowli z błota i patyków. W wyobraźni kałużę można zamienić w ocean i wokół niej zbudować porty. Można także wodować stateczki wykonane z łupin orzechów włoskiego lub kokosowego. Oto, w jaki sposób się je robi:

• Do połówki łupiny orzecha wkładacie kuleczkę z plasteliny.
• Wycinacie (lub wydzieracie) żagiel z papieru (w kształcie trójkąta).
• Na patyczek szaszłykowy lub wykałaczkę nabijacie żagiel.
• Mocujecie patyczek z żaglem w łupince orzecha w kuleczce plasteliny.

Warto też zachęcić dziecko do przelewania wody, na przykład z wiaderka mniejszego do większego. Tego typu zabawy kształtują pojęcia związane z objętością i pojemnością.

Podczas deszczu można obserwować wiele zwierząt, które wychodzą z ukrycia, gdy jest mokro. Zainspiruj do tego dziecko. Weźcie lupę i przyjrzyjcie się z bliska dżdżownicy i ślimakowi. Jeśli będziecie mieć szczęście, może spotkacie też żabę.

Komentarz autora: Jeśli nie macie możliwości pobawienia się na podwórku (nie pada deszcz), zaproponuj dziecku zabawę w łazience. Wówczas wielkim oceanem będzie miska z wodą, a zamiast błota zaproponuj dziecku glinę.

Doświadczanie i odkrywanie to „motory” napędzające do działania. Dziecko, przychodząc na świat, zostało wyposażone w ciekawość, dlatego pragnie ją zaspokoić i poznawać samodzielnie świat. Najgorsze, co możesz zrobić, to zabronić mu tego lub uprzedzić w dochodzeniu do odkrycia.